Z roku na rok chętnych do zmierzenia się legendą 7 Oddziału Dyscyplinarnego zwanego potocznie „jednostką karną” jest coraz więcej. Uczestnicy, by sprawdzić się na poligonie w Orzyszu potrafią przyjechać często z najodleglejszych zakątków Polski, więc na listach startowych nie brakowało zawodników choćby z Gliwic, Katowic, Zielonej Góry, Gdyni, Lublina, Łodzi czy Warszawy.
Na uczestników w tym roku czekało kilka zmian. Najważniejszą w porównaniu z poprzednimi edycjami była lokalizacja bazy imprezy. W tym roku uczestnicy zaczynali i kończyli swoje starty na plaży miejskiej. Umiejscowienie trasy nad jeziorem sprawiło, że startujący już od pierwszych metrów musieli brodzić po pas w wodzie, a następnie pokonywać trasę w przemokniętych butach. A łatwo nie było, bo na najdłuższych dystansach Dużej i Małej Beczki do pokonania mieli aż 30 kilometrów w mundurze i butach wojskowych. Do tego wiele różnego rodzaju przeszkód – ścianki, zasieki, pojazdy wojskowe, wilcze doły czy ciągnące się przez setki metrów gęste zarośla w bagnistym terenie.
Nieco mniej wprawieni w bojach mieli okazję startu w krótszej 12 kilometrowej trasie Zaprawy, gdzie również nie brakowało przeszkód, ale można ją było pokonać w dowolnym stroju. Jeszcze inni z chęcią wybierali dystans 21 kilometrów w formie biegu przełajowego, bez uciążliwych sztucznych przeszkód.
Dla wszystkich startujących, nieważne z jakim dystansem i iloma przeszkodami się mierzyli, największym wrogiem był lejący się z nieba żar, który niewątpliwie przyczynił się do tego, że nie wszystkim dane było dobiec do mety.
W Dużej Beczce, czyli w biegowych zmaganiach duetów z dodatkowym obciążenie, które w tym roku stanowiła gumowa replika „kałacha” i dwie kostki brukowe, najszybciej dystans pokonali Paweł Bańkowski i Krzysztof Zdanewicz (Białystok), którzy linię mety minęli z czasem 3 godziny, 28 minut i 27 sekund. Niespełna trzy minuty gorszy czas „wykręcili” Kacper Kraszewski i Karol Rubin – orzyski duet zrzeszony w Szkole Ratownictwa Sportów Wodnych i Obronnych Podwodnik. Powtórzyli oni tym samym świetny wynik z poprzednich dwóch edycji, kiedy również zdobywali srebrne medale. Na najniższym stopniu podium stanęli biegacze z Lublina – Piotr Gniewek i Rafał Mantycki, a wśród par mieszanych najlepsi okazali się Monika Kerber (Jedwabno) i Piotr Mikita (Szczytno).
Z pokonywaniem 30-kilometrowej trasy w pojedynkę, bez dodatkowego obciążenia, najlepiej poradził sobie Rafał Osiński (Kowala, 2:55:08), który okazał się lepszy od Grzegorza Laskowskiego (Łomża) i Piotra Duchnowskiego (Ełk). Tuż za podium uplasował się najlepszy z orzyskich biegaczy – Rafał Milewski.
Wśród pań na tym dystansie najlepiej wypadła największa gwiazda IX Biegu Tygrysa – Patrycja Bereznowska (Wieliszew, 3:33:39), wybitna polska biegaczka specjalizująca się w startach długodystansowych, która do Orzysza przyjechała tuż po wygranym morderczym ultramaratonie Badwater w USA. Drugi wynik wśród kobiet ustanowiła Natalia Michalak (Wielbark), a trzecia była Dominika Malinowska (Łukta).
Najwięcej uczestników, bo aż 147 wystartowało na najkrótszej trasie przeszkodowej – 12-kilometrowej Zaprawie z 25 przeszkodami. Najszybciej uporał się z nią Łukasz Krukowski (Wydminy 1:07:36). O niespełna minutę wyprzedził Marcina Gawryluka (Białystok) i Tomasza Korniluka (Hajnówka).
Na czele klasyfikacji kobiet uplasowała się najmłodsza uczestniczka tegorocznych startów – 14 letnia Magdalena Missala (1:15:59), przed Renatą Chomicką (Białystok) i Anielą Żukowską (Majówka). Z zawodników startujących pod szyldem Orzysza najszybsi okazali się Elżbieta Siergiej (Odoje) i Marek Makarewicz (Orzysz).
Niezwykle zacięta walka o czołowe lokaty towarzyszyła także zmaganiom na dystansie półmaratońskim, czyli w mierzącym 21 kilometrów Crossie Poligonowym. Złoto wywalczył w nim Rafał Pionk (Miszewo, 1:31:32), srebro Jacek Hrynko (Dąbrowa Białostocka), a brąz Jarosław Prądzyński (Ełk). Najlepszym wśród miejscowych był Przemysław Dziedzicki.
Klasyfikację kobiet wygrała natomiast orzyszanka – Ewelina Sobocińska, której przez ostatnie metry towarzyszyły gromkie brawa licznej grupy zgromadzonych na plaży kibiców. Z czasem 1:46:11 o ponad trzy minuty okazała się lepsza od Marzeny Łaskowskiej (Olecko) i o cztery minuty od Katarzyny Puczyłowskiej (Olecko).
Zmaganiom na najbardziej wymagających dystansach towarzyszyła także rywalizacja wśród najmłodszych. Przygotowany przez Ochotniczą Straż Pożarną w Orzyszu tor Małego Tygrysa, cieszył się ogromną popularnością, co wróży jeszcze większą frekwencję na głównych trasach w przyszłych latach.
Ważne podkreślenia jest także, że Bieg Tygrysa to od wielu lat impreza skupiająca w jego organizacji wiele różnych środowisk. W IX Bieg Tygrysa zaangażowane były 15 Giżycka Brygada Zmechanizowana, Ośrodek Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych Orzysz, Wydział Żandarmerii Wojskowej w Bemowie Piskim, Ochotnicze Straże Pożarne w Orzyszu i Odojach, Centrum Edukacji Mundurowej w Ełku, Nadleśnictwo Drygały, Klub Sportowy Śniardwy Orzysz, Stowarzyszenie Squad Inicjatyw oraz jednostki Gminy Orzysz – Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, Dom Kultury i Zakład Usług Komunalnych. Impreza została dofinansowana przez Samorząd Województwa Warmińsko-Mazurskiego.